czama
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2008

Dystans całkowity:112.90 km (w terenie 5.00 km; 4.43%)
Czas w ruchu:09:32
Średnia prędkość:11.84 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:18.82 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Vmaks = 33 km/h

Września

Niedziela, 31 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Vmaks = 33 km/h

Września - Sokołowo - Słomowo - Psary Polskie - Przyborki - Września

Vmaks = 40,3 km/h

Września

Wtorek, 19 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Vmaks = 40,3 km/h

Września - Gutowo Małe - Gutowo Wielkie - Bierzglin - Sołeczno - Gozdowo - Neryngowo - Kaczanowo - Bierzglinek - Września

Miała to być dłuższa wycieczka typu "dookoła Wrześni", ale z racji upału, wiatru i braku wody, skróciliśmy ją trochę :) Może jeszcze kiedyś się uda zrobić całość?

Vmaks = 21,5 km/h

Rozgrzewamy

Czwartek, 14 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Vmaks = 21,5 km/h

Rozgrzewamy się ponownie (bo forma trochę podupadła) :))
Września - Gutowo Małe - Kleparz - Grzybowo - Sobiesiernie - Gulczewo - Marzenin - Noskowo - Psary Polskie - Przyborki - Września

W miejscowościach pogrubionych jedliśmy lody w wiejskich sklepach :)
Jakbyśmy złapali Salmo, to będzie publicznie wiadomo, gdzie nie jadać ;-)

Vmaks = 45,8 km/h - rekord

Sobota, 9 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Vmaks = 45,8 km/h - rekord życiowy :)

Września - Białężyce - Chwalibogowo - Bardo - Biechowo - Osowo - Kaczanowo - Bierzglinek - Września

W tym oglądanie z zewnątrz wysypiska śmieci w Bardzie - ja i tak sądzę, że za tymi wałami z ziemią jest tajna amerykańska baza wojskowa ;)

Vmaks = 22,6 km/h

Września

Czwartek, 7 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Vmaks = 22,6 km/h

Września - Chociczka - Przyborki - Września

A mieliśmy wybrać się przez Białężyce do Barda, ale na naszej planowanej drodze stała policja, a że nie wiedzieliśmy, czy rower bez świateł pod wieczór to dobry pomysł, wybraliśmy trasę krótszą i bardziej bezpieczną :)

Vmaks = 34,6 km/h

Września

Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Vmaks = 34,6 km/h

Września - Białężyce - Obłaczkowo - Września

Zanosiło się na więcej, ale... wiatr w oczy wiał (według prognozy - 37 km/h) i ciężko się jechało, bo kondycja słaba... Muszę jeździć bardziej regularnie.